Wróć do pozostałych postów

Pozbawienie wspólnika dywidendy – jak się przed tym bronić?

Prawo do udziału w zyskach to jedna z podstawowych korzyści wynikających z posiadania udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością. Dla wielu wspólników to właśnie wypłata dywidendy jest głównym powodem, dla którego zdecydowali się na przystąpienie do spółki.

Niestety wypracowanie zysku nie zawsze jest równoznaczne z ich podziałem. O tym, czy wspólnicy faktycznie zobaczą na swoim koncie pieniądze z tytułu dywidendy, zależy od decyzji większości na zgromadzeniu wspólników. W przypadku sporów lub świadomej polityki większościowych udziałowców, zysk może być zatrzymywany w spółce przez lata.

W dzisiejszym artykule wyjaśniam, jakie mechanizmy mogą prowadzić do pozbawienia wspólnika prawa do dywidendy i co można zrobić, aby się temu przeciwstawić.

Uchwała zgromadzenia wspólników jako narzędzie kontroli nad zyskiem

W spółce z o.o. decyzja o tym, czy wypracowany przez spółkę zysk trafi do wspólników w postaci dywidendy, czy też pozostanie w spółce, zależy od uchwały zgromadzenia wspólników. Co roku, po zakończeniu roku obrotowego, wspólnicy spotykają się, aby zdecydować, co zrobić z zyskiem.

Aby w ogóle można było mówić o dywidendzie, muszą być spełnione dwa warunki:

  • spółka musi wypracować zysk, a nadto
  • zgromadzenie wspólników musi podjąć uchwałę w przedmiocie przeznaczenia zysku na wypłatę dywidendy.

Jeśli zgromadzenie podejmie uchwałę o innym przeznaczeniu zysku (np. przekazaniu go na kapitał zapasowy lub rezerwowy) wspólnicy nie otrzymają dywidendy, choć spółka formalnie osiągnęła dochód.

Praktyki stosowane przez wspólników większościowych

W spółkach, w których panuje zgoda między wspólnikami, decyzje o podziale zysku zwykle odzwierciedlają interes wszystkich udziałowców. Problem pojawia się wtedy, gdy dochodzi do konfliktu między wspólnikami lub gdy większościowi udziałowcy zaczynają wykorzystywać swoją przewagę głosów do ograniczania praw mniejszości.

Często stosowaną praktyką jest regularne wówczas przekazywanie całego zysku na kapitał zapasowy, nawet gdy sytuacja finansowa spółki nie wymaga takiego działania. Najczęściej mówi się wówczas o chęci „dalszego rozwoju” spółki czy przygotowanie się na przyszłe inwestycje. W rzeczywistości jednak jest to działanie świadome, zmierzające do pozbawienie mniejszościowych wspólników dostępu do dywidendy. Może zatem dojść do sytuacji, w której spółka gromadzi coraz większy kapitał wewnętrzny, a wspólnicy mniejszościowi, choć formalnie mają prawo do udziału w zyskach, de facto nie otrzymują z tego tytułu żadnych wypłat. Jak się wtedy bronić?

Zaskarżenie uchwały zgromadzenia wspólników

Podstawowym mechanizmem obrony jest zaskarżenie uchwały zgromadzenia wspólników do sądu. Możliwość taka wynika z przepisów Kodeksu spółek handlowych (art. 249 § 1 KSH).

Nie każda uchwała o zatrzymaniu zysku będzie jednak uchylona przez sąd. Aby to się stało, muszą być spełnione określone warunki:

  • uchwała musi być sprzeczna z umową spółki lub z dobrymi obyczajami,
  • jej skutki muszą godzić w interesy spółki lub mieć na celu pokrzywdzenie wspólnika.

Przykład? Jeśli w spółce przez kilka lat przekazuje się cały zysk na kapitał zapasowy, mimo że spółka ma bardzo dobrą sytuację finansową, a inwestycje nie są konieczne, można próbować wykazać przed sądem, że uchwała taka jest nieuczciwa i służy jedynie pozbawieniu mniejszości dywidendy.

Warto przy tym pamiętać o orzecznictwie sądów. Zgodnie z zapatrywaniami części doktryny pozbawienie wspólnika prawa do dywidendy może być sprzeczne z zasadą lojalności wobec wspólników, jeśli nie ma uzasadnienia w sytuacji spółki.

Należy jednak pamiętać, że nawet jeśli sąd uchyli uchwałę, nie może nakazać zgromadzeniu wspólników podjęcia nowej uchwały o wypłacie dywidendy. Oznacza to, że wspólnicy mogą podjąć uchwałę podobnej treści, co znów wymagałoby interwencji prawnej.

Powództwo o rozwiązanie spółki

Drugim, bardziej radykalnym środkiem jest wniesienie powództwa o rozwiązanie spółki przez sąd.

Prawo przewiduje, że spółkę można rozwiązać, jeżeli jej cel staje się niemożliwy do osiągnięcia. W przypadku spółki z o.o. jednym z jej podstawowych celów jest przynoszenie wspólnikom zysków, w tym dywidendy. Jeżeli większość wspólników latami blokuje wypłaty, można argumentować, że spółka nie realizuje już swojego celu.

Sądy podkreślają, że aby rozwiązanie spółki było możliwe:

  • sytuacja musi mieć charakter trwały (nie jest to jednorazowy przypadek niewypłacenia dywidendy),
  • konflikt i blokowanie prawa do zysku muszą powodować, że cel spółki nie będzie możliwy do osiągnięcia w przewidywalnym czasie.

W jednym ze swoich orzeczeń Sąd Najwyższy uznał, że trwały konflikt między wspólnikami, skutkujący paraliżem decyzyjnym i niemożnością realizacji celu spółki, może być podstawą do jej rozwiązania.

Oczywiście rozwiązanie spółki to ostateczność — oznacza likwidację spółki i zakończenie jej działalności, a to nie zawsze jest najlepsze rozwiązania. Niemniej jednak samo złożenie takiego pozwu bywa skutecznym narzędziem negocjacyjnym, zmuszającym większościowych wspólników do podjęcia rozmów i ewentualnego kompromisu w sprawie polityki dywidendowej.

Jak się zabezpieczyć?

Pierwszym i najważniejszym dokumentem, który może chronić prawo do dywidendy, jest umowa spółki.

Standardowa umowa spółki nie zawiera zwykle zapisów gwarantujących wspólnikom wypłatę dywidendy. W konsekwencji każda decyzja o podziale zysku zależy wyłącznie od corocznej uchwały zgromadzenia wspólników.

Jeżeli jednak jesteś w sytuacji, w której możesz wpływać na kształt umowy spółki (np. przy zakładaniu spółki, wejściu nowego inwestora lub podwyższeniu kapitału), warto rozważyć wprowadzenie tzw. polityki dywidendowej do umowy.

Możliwe są tu różne rozwiązania, np.:

  • zapis zobowiązujący spółkę do przeznaczenia określonej części zysku na dywidendę (np. min. 50%),
  • zapis ustalający minimalny poziom dywidendy przy spełnieniu określonych warunków finansowych,
  • zapis ograniczający możliwość kumulowania zysków na kapitale zapasowym powyżej określonej kwoty.

Takie postanowienia mogą znacznie utrudnić większościowym wspólnikom arbitralne blokowanie wypłaty zysków.

Nie zawsze jednak jest możliwe zmodyfikowanie umowy spółki — zwłaszcza w spółkach już istniejących. W takiej sytuacji warto rozważyć podpisanie odrębnego porozumienia wspólników.

Porozumienie tego typu to umowa cywilna zawierana między wspólnikami, która określa, w jaki sposób będą oni głosować w sprawie podziału zysku. Oczywiście nie daje ona takiej samej ochrony jak zmiana umowy spółki, ale bywa bardzo skuteczna, szczególnie jeśli większość wspólników jest gotowa ją podpisać.

Co można zapisać w takim porozumieniu?

  • zasady podejmowania decyzji o wypłacie dywidendy,
  • mechanizmy zabezpieczające prawo mniejszości do dywidendy,
  • sposób rozwiązywania sporów w tym zakresie.

Takie porozumienie nie jest widoczne w KRS, ale ma moc prawną między stronami i może stanowić podstawę do dochodzenia roszczeń w razie jego naruszenia.

Relacje między wspólnikami

Niezależnie od formalnych zapisów, bardzo ważne jest także świadome podejście do relacji korporacyjnych.

Jeśli jesteś mniejszościowym wspólnikiem lub planujesz nim zostać, zawsze warto:

  • rozpoznać strukturę właścicielską spółki — kto ma większość głosów i jakie są relacje między wspólnikami,
  • negocjować zabezpieczenia na etapie wchodzenia do spółki — zanim jeszcze pojawi się pierwszy konflikt,
  • utrzymywać dobre relacje z większościowymi wspólnikami — często to właśnie klimat wewnętrzny spółki decyduje o tym, czy polityka dywidendowa jest korzystna dla wszystkich.

Wspólnik, który od początku świadomie buduje swoją pozycję w spółce i zadba o odpowiednie zapisy, ma znacznie większe szanse uniknąć późniejszych problemów z pozbawianiem prawa do dywidendy.

Podsumowanie

Prawo do udziału w zysku spółki to jedno z najważniejszych uprawnień każdego wspólnika. Niestety, w praktyce nie zawsze jest ono respektowane, zwłaszcza w sytuacjach konfliktu wewnątrz spółki. Wspólnicy większościowi, wykorzystując swoją dominującą pozycję, mogą przez wiele lat blokować wypłatę dywidendy. Choć formalnie prawo nie pozwala na całkowite odebranie wspólnikowi udziału w zysku, mechanizmy stosowane w praktyce bywają trudne do przełamania.

Najlepszą strategią jest zawsze działanie z wyprzedzeniem. Warto dbać o swoje prawa zanim dojdzie do pierwszego sporu.

Jeżeli masz wątpliwości co do polityki dywidendowej w Twojej spółce lub obawiasz się, że możesz zostać pozbawiony prawa do dywidendy — warto skonsultować swoją sytuację z doświadczonym prawnikiem. W wielu przypadkach możliwe jest skuteczne przeciwdziałanie takim praktykom lub doprowadzenie do korzystnych dla wspólników

Jakub Michalski
Jakub Michalski
radca prawny

Absolwent prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, członek Okręgowej Izby Radców Prawnych w Poznaniu. Specjalizuje się w prawie pracy, prawie cywilnym, ze szczególnym uwzględnieniem tematyki ubezpieczeń gospodarczych, a także w prawie bankowym w zakresie dotyczącym roszczeń wynikających z kredytów indeksowanych i denominowanych w walutach obcych.

(
Głosów )

Potrzebujesz pomocy prawnej doświadczonego adwokata?

+48 61 221 63 59

Wyślij wiadomość



Warte przeczytania: